1
Komentarze: 0
Kolejny raz zaczynam pisać nowego bloga. Każdy poprzedni, zamykał pewien rozdział w moim życiu. Był moją odskocznią od realności, krainą smutku w której wylewałąm swe żale, jak i niebem, gdzie opisywałam cudowne momenty mojego życia. Dzisiaj przyszedł czas, by wszystko pozmieniać, nie bać się walczyć o to co słuszne, być prawdziwą wersją siebie.
Pamiętasz, jak do mnie krzyczałaś? Kazałaś wziąść nóż i podciąć żyły. Pchałaś mnie pod koła pędzącego samochodu. Uciszałaś się tylko po to by wrócić z podwójną siłą. Leki już nie działały. Uodporniłaś się.
Dodaj komentarz